Особистості

Аugusta Kochanowska – znana i nieznana

WYDAJE SIĘ, ŻE NA TEMAT TEJ niezwykłej, tajemniczej osobowości artystycznej napisano i opublikowano wystarczająco dużo różnorodnych materiałów. Wyłania się z nich ciekawa, hojnie utalentowana kobieta, która odcisnęła wyraźny ślad w kulturze regionu. Ale pomimo dobrej znajomości przez badaczy głównych wydarzeń z jej życia i twórczości, można zaobserwować pewne nieporozumienia.

Tak, były pytania o datę i miejsce urodzenia Augusty. Do mniej więcej lat 80-tych niektóre publikacje podawały rok urodzenia jako 1863, a miejsce urodzenia jako Kimpolung (południowa Bukowina, obecnie Rumunia). W innych artykułach wymieniany był rok 1866. Ten błąd pojawił się prawdopodobnie w związku z Olgą Kobylańską, z którą artystkę łączyły więzi przyjaźni przez wiele lat. Ponieważ rokiem urodzenia Olgi Kobylańskiej był rok 1863, w jednym z artykułów wspomniano, że Augusta Kochanowska jest jej przyjaciółką i w tym samym wieku. Chociaż sama pisarka wspomniała, że Augusta Koсhanowska jest trochę młodsza od niej. Kwestia daty urodzenia dla autorki tego artykułu stała się jasna, gdy w regionalnym archiwum państwowym odnaleziono zaświadczenie Augusty Kochanowskiej, w którym zaznaczono, że urodziła się 6 lipca 1868 r. w Czerniowcach.

Artykuł polskiego badacza Tadeusza Trajdosa „Gasnący ślad. O zapomnianej malarce polskiej z Czerniowiec”, opublikowany w czasopiśmie „PLAJ” w 2 0 1 4 roku, stał się cennym źródłem do opracowania życia i twórczości artystki. Autora interesowały przede wszystkim dane biograficzne Kochanowskiej i jej rodziny. Powszechnie wiadomo, że Józef Kochanowski pochodził z polskiej rodziny wywodzącej się z Galicji. Urodził się w 1832 roku w Czerniowcach. Uczęszczał do gimnazjum, gdzie nauczano w języku łacińskim i niemieckim. Ożenił się w 1860 r., a później otrzymał posadę w Sadagórze, która wówczas była uważana za odrębne miasto. Właśnie tam urodziła się przyszła artystka.

W 1870 r. pan Kochanowski wraz z rodziną przeniósł się do Kimpolung, gdzie otrzymał stanowisko naczelnika okręgu, które piastował przez długi czas. W 1885 wrócił do Czerniowiec z żoną, córkami Augustą i Jadwigą i pracował jako radca stanu w sejmiku bukowińskim. Rodzina zamieszkała na ulicy Nowy Świat (obecnie ul. Szewczenki 41). Ojciec Augusty zmarł w 1892 roku i został pochowany na centralnym cmentarzu miejskim. Zachował się pomnik w kształcie obelisku. W tym grobowcu pochowana jest także matka artystki Wiktoria, która znacznie przeżyła nie tylko męża, ale także córkę i zmarła w 1928 roku w szacownym wieku 88 lat. Wiadomo, że pochodziła z rodziny Syrzistich i była katoliczką.

Duży wpływ na artystkę miała Olga Kobylańska, z którą Augusta zaprzyjaźniła się w młodości i komunikowała przez całe życie. W Kimpolungu, gdzie dziewczyny się spotkały, powstało stowarzyszenie podobnie myślących ludzi, założycielką którego była Olga Kobylańska. Do niego weszły siostry Kochanowskie, bracia Okuniewscy, córki pisarza Mykoły Ustijanowicza. Młodzież spędzała wieczory literackie czytając wiersze i prozę, odbywała długie spacery po górach, gdzie obserwowała życie Hucułów, wykonywała szkice typów chłopskich i górskich pejzaży. Zajęcia te bardzo pozytywnie wpłynęły na przyszłą artystkę i ukształtowały jej osobowość. Utalentowana od urodzenia dziewczyna poważnie zainteresowała się rysunkiem w tamtych latach i postanowiła zostać malarką. Podczas górskich wypraw spisała wrażenia ze spotkań z chłopami, które później przybrały formę artykułów etnograficznych.

Wraz z przeprowadzką do Czerniowiec (1885) dojrzewała w dziewczynie chęć studiowania sztuki. Tu w 1888 odwiedziła pracownię słynnego polskiego artysty Tadeusza Sulimy von Popel, który zorganizował w Czerniowcach wystawę polskich malarzy, a w 1892 wystawę indywidualną. Artysta ozdobił także salę teatralną w Domu Polskim (budynek nie zachował się). W ciągu tych lat Augusta miała okazję zapoznać się z twórczością polskich artystów - Henryka Makarewicza, Henryka Semiradzkiego, Józefa Brandta, Piotra Stachiewicza i innych. Podziwiała także twórczość monachijskich artystów.

Edukację malarską Kochanowska kontynuowała w Wiedniu (1894-1899), gdzie studiowała w pracowni Akademii Sztuk Pięknych. Badaczka sztuki Bukowiny, Tetiana Dugajewa, ma inne zdanie na temat wykształcenia Kochanowskiej. Wiadomo, że w Austro-Węgrzech, podobnie jak w innych państwach tego okresu, kobiety nie były przyjmowane do akademii. Dotyczyło to takich malarek, jak Olena Kulczycka, Zofia Albinowska oraz in.

Wiedeńska Szkoła Sztuk Użytkowych była ucieleśnieniem idei wiedeńskiej secesji. Następnie cechy te pojawiły się w twórczości Augusty Kochanouskiej, zwłaszcza w grafikach, ilustracjach i pocztówkach. Zaznajomiwszy się ze sztuką francuską, przede wszystkim impresjonizmem, pozostała wobec niej obojętna, jednak nie omijała postimpresjonizmu. Po studiach wróciła do życia kulturalnego regionu. Brała udział w wieczorach literackich i artystycznych, wystawach w mieście i poza nim. Artystka utrzymywała kontakt z Lwowskim Towarzystwem Sztuk Pięknych, wysyłała własne prace na wystawy. W 1912 wstąpiła do Towarzystwa Miłośników Sztuki w Czerniowcach. Pracowała jako członek jury wielu wystaw. Można się o tym dowiedzieć z katalogów przechowywanych w Archiwum Państwowym w Czerniowcach.

Znaczącym wydarzeniem w życiu Kochanowskiej był udział w międzynarodowej wystawie sztuki w Wiedniu w 1910 roku. Jest na to wiele dowodów, w szczególności świadectwo E . Panczuka (archiwum Muzeum Pamięci Literackiej O. Kobylańskiej). Na wystawie Augusta przedstawiła pejzaże „Prawosławna Bukowina”, ilustracje o treści etnograficznej „Ludowe ozdoby Bukowiny” i „Strii zamiskyi” („Odzież chłopska”). Za udział w wystawie artystka otrzymała dyplom, którego oryginał znajduje się w zbiorach miejscowego muzeum historycznego oraz nagrodę w postaci złotej broszki z rąk arcyksięcia Karola Franciszka Józefa.

Twórczość artystki jest różnorodna. Oprócz prac artystycznych pozostawiła po sobie kilka artykułów etnograficznych opublikowanych w austriackim czasopiśmie etnograficznym. W artykułach malarka umiejętnie przedstawiała życie i styl życia Hucułów, ich wygląd, ludowe legendy, opisywała przyrodę. Wydaje się, że była w tym szczególnie dobra. Augusta została także obdarzona darem twórczości literackiej. W młodości pisała utwory prozą. Zachowały się tytuły niektórych jej powieści. Według badań osobistych E. Panczuka były to wrażenia i refleksje z podróży do Karpat oraz emocje ze spotkań z Hucułami.

Pogłębione poznanie życia utalentowanej artystki, badania źródeł archiwalnych stopniowo ujawniało nowe informacje. W szczególności znawczyni sztuki Tetiana Dugayeva szukała w Internecie informacji o publikacji książki Olgi Kobylańskiej „Małe powieści rosyjskie” z ilustracjami Kochanowskiej (Minden, Niemcy, 1901). Znalazła również reprodukcje dzieł Augusty, które zostały sprzedane na aukcji w Sotheby’s w Londynie w 2002 roku. Są to „Ulica Łódzka” (właściwie budynek administracyjny, obecnie uniwersytet w Czerniowcach), „Pałac Metropolity”, „Widok Krakowa” (właściwie panorama Czerniowiec). Sprzedaż prac malarki na aukcjach świadczy o wysokim profesjonalnym poziomie jej twórczości i międzynarodowym uznaniu.

Nowością w badaniu życia i twórczości Kochanowskiej było także otwarcie własnego archiwum artystki, które znajduje się w Centralnym Państwowym Archiwum Sztuki i Literatury w Kijowie. Zawiera kilka set prac, rękopisy monologów lirycznych, szkice literackie, zdjęcia i listy z rodzinnego archiwum. Materiały te, przekazane w latach 60. przez E. Panczuka, do niedawna były nieznane opinii publicznej. Kiedy centralne archiwum - Muzeum Państwowe wydało przewodnik, można było zobaczyć spis materiałów przechowywanych w tej instytucji.

Kolejnym małozbadanym, ale ciekawym faktem z biografii artystki jest jej pobyt w Polsce w ostatnich latach życia. Polski badacz T. Trajdos próbował wyjaśnić tę stronę. Interesował go powód wyjazdu artystki z Czerniowiec. Co więcej, jej życie na początku lat dwudziestych było stabilne, znalazła swoje miejsce w życiu kulturalnym naszego miasta, stała się znana nie tylko w Czerniowcach, ale także poza jego granicami. Trudno zrozumieć, dlaczego artystka wyjechała do Torunia, gdzie nie miała krewnych, pozostawiając starą matkę w Czerniowcach.

Wersja o tym, że Augusta wyjechała ze swoją siostrą, nie jest potwierdzona. Ponadto przez kilka lat mieszkania w Toruniu Augusta nie pracowała twórczo, nie brała udziału w wystawach, nie pozostawiła po sobie dzieł artystycznych. Być może w tym czasie była poważnie chora. Ponieważ nie miała stałego dochodu, ostatni okres życia spędziła w instytucji diakonis, czyli szpitalu dla ubogich, który funkcjonował przy klasztorze. Jednak z aktu zgonu, którego odpis muzeum otrzymało z Polski, wynika, że zmarła w wieku 43 lat, choć miała wówczas 59. Być może była w nieadekwatnym stanie i nie potrafiła obiektywnie ocenić rzeczywistości. Świadczy o tym diagnoza w akcie zgonu – udar mózgu, czyli udar.

W prasie nie było publikacji o śmierci Augusty Kochanowskiej. Nie ma też dowodów tego, że jej siostra Jadwiga przebywała w Polsce. Zachował się jedynie adres ostatniego miejsca zamieszkania artystki w Toruniu – ul. Bydgoska 60. Była to dzielnica mieszkaniowa zamożnych kupców i artystów, zabudowana z przełomu XIX i XX wieku. Malarka została pochowana na cmentarzu parafialnym św. Jerzego.

Olena HUŻWA.

Super User

 

Публікація висловлює лише думки автора/авторів і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

stopka2023