To ludzie mieszkający na Kresach są znakiem naszej tam obecności. Otoczeni dominującą obcą kulturą, nigdy nie wyrzekli się polskości, której kultywowanie stało się podkreśleniem wspólnoty z Macierzą. Polskie dzieje – kultura, literatura, tradycja i obyczaje na Kresach wpisują się w nasze dziedzictwo na trwałe.
Słowo Kresy istnieje w słowniku polskim od około 170 lat. Dotyczyło obszarów leżących na wschodnich rubieżach i oznaczało specyficzną odrębność wynikającą z funkcji Rzeczypospolitej. Kresowy spokój oznaczał spokój Państwa! Kresy stworzyła kultura polska. Rola, jaką przypisała Kresom historia, nie wynika jednak z fantazji literatów, ale z ofiar krwi, serc i umysłów Polaków, dających świadectwo historii Polski. Patriotyczny sposób myślenia o Kresach to rzeczywistość zarówno historyczna, jak i dnia dzisiejszego. Rzeczywistość codziennego życia państwa, narodu, zamieszkujących tamte tereny ludzi.
17 września 1939 roku uderzenie wojsk sowieckich na Polskę, potem cała złożoność wichrów historii, doprowadziła do kresu Kresów. Słowo Kresy wymazane zostało z naszego słownika po ugodzie jałtańskiej. Wtedy to poza granicami kraju znalazły się setki tysięcy Polaków, których pielgrzymka do Polski trwa nadal. Jeszcze w tej chwili na terenach byłych Kresów zamieszkuje ponad milion Polaków. Tragedią ich jest, że jakkolwiek żyją we własnym domu, to jednak na obczyźnie. „Kresy zostały odrąbane”, ale... nadal żyją. Żyją w mowie, tradycji, kulturze, religii. Stały się legendą, mającą swe korzenie w podaniach zabarwionych historią, a co najważniejsze – w żywej, ludzkiej pamięci. Dlatego warto pochylić czoło nad żywą „kresową legendą”. Pamiętać należy, że Kresy to Wilno i jego ośrodki kultury i tradycji, z Mickiewiczem i Piłsudskim, z Uniwersytetem Stefana Batorego. Także Ziemia Wileńska, Grodno i Ziemia Grodzieńska, Nowogródek, Pińsk i ... Lwów – trwający wciąż jak reduta na straży polskości. To również Kamieniec Podolski i Chocim,Czerniowce i cała Bukowina – nasza żywa historia i pamięć.
„Ojczyzna to ziemia i groby, narody tracąc pamięć tracą życie” – o prawdziwości tych słów należy pamiętać, dopóki trwać będzie pamięć o Polakach mieszkających na Kresach. Bo nikt inny bardziej niż oni nie trwał w tradycji polskiej, w polskiej kulturze i obyczajach, często za cenę licznych krzywd i upokorzeń. To ludzie tam mieszkający są znakiem naszej obecności na Kresach. Otoczeni dominującą obcą kulturą, nigdy nie wyrzekli się polskości, której kultywowanie stało się podkreśleniem wspólnoty z Macierzą.
Z najnowszej historii Polski wyczytać można, że w latach powojennych miała miejsce masowa migracja – przesiedlaniu rdzennie mazurskiej ludności towarzyszył napływ ludności polskiej, w tym tej, którą jałtańskie decyzje zmusiły do przesiedlenia. Wśród napływowej ludności Warmii i Mazur ok. 60 % wywodziło się z Kresów. Rzadko uświadamiamy sobie, że na Mazurach rozegrał się powojenny dramat Polaków z Kresów. Tu osiedlano tysiące repatriantów z Ziemi Wileńskiej, Grodzieńszczyzny, Polesia, Wołynia, Lwowa i Lwowszczyzny. Status społeczny przesiedleńców podobny był tym, których odtrącono i zmuszono do wyjazdu z terenów Warmii i Mazur. Odchodzili „niechciani” – robiąc miejsce „niechcianym”. Po zmianach ustrojowych, z początkiem lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy polityka kraju stała się transparentna i zniesione zostały wszelkie ograniczenia narodowościowe, zaczęły się tworzyć organizacje, stowarzyszenia i związki grupujące ludzi o podobnych zainteresowaniach, tradycjach i obyczajach. Powstała m.in. Organizacja Federacji Kresowych w Polsce i Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej z Zarządem Głównym w Toruniu i kilkunastoma Oddziałami w kraju. Skupiały one w swoich szeregach ludzi mających związek z Kresami.
W roku 1993 Oddział tego Stowarzyszenia powstał również w Mrągowie. Nawiązano natychmiast kontakty z organizacjami Polaków w Wilnie, na Wileńszczyźnie i w Grodnie. Miały one na celu współpracę kulturalną i pomocową. W 1994 roku na spotkaniach Towarzystwa zrodził się pomysł stworzenia dużej imprezy kulturalnej mającej związek z Kresami, na wzór Kwiatów Polskich – imprezy organizowanej w Wilnie przez J. Mincewicza. Prezes TMWiZW oddz. W Mrągowie - Ryszard Soroko oraz burmistrz Mrągowa Otolia Siemieniec podjęli działania zmierzające do stworzenia międzynarodowej imprezy kresowej. Duży wkład w tworzenie tego dzieła kresowego włożył dr Stanisław Mitraszewski – prezes Organizacji Federacji Kresowych w Polsce. To o St. Mitraszewskim mówi się jako o ojcu Festiwali Kultury Kresowej. Podkreślał on, że Festiwal powinien swoim zasięgiem objąć całe Kresy, nie tylko część litewską. Ówczesna burmistrz Otolia Siemieniec nawiązała kontakty z programem II TVP, Senatem RP oraz instytucjami samorządowymi i kulturalnymi. Ryszard Soroko zadbał o kontakty z Polakami na Kresach – na Litwie, Ukrainie, Białorusi. Pierwszy Festiwal Kultury Kresowej odbył się w dniach 10-13 sierpnia 1995 r. Zapoczątkował go recital Czesława Niemena. Było to ogromne święto dla gości kresowych, cieszących się przyjazdem do Macierzy, jak również dla nas – gospodarzy i organizatorów. Artyści, muzycy, rękodzielnicy, plastycy zostali entuzjastycznie przyjęci w Mrągowie. To było wielkie święto! Po pierwszym sukcesie zapadła decyzja o kontynuowaniu FKK w latach następnych. TMWiZW w Mrągowie, aby sprostać określonym przepisom prawnym i móc pozyskiwać dofinansowanie, musiało uzyskać osobowość prawną. Stało się to w 2002 r. i od tego momentu stowarzyszenie wykonuje wiele działań związanych z organizacją i finansowaniem imprezy festiwalowej. Kresy stały się „modne”, a Festiwal rozpoznawalny zarówno w kraju, jak i poza jego granicami – wszędzie tam, gdzie biją serca Polaków.
Festiwal Kultury Kresowej to ogromne przedsięwzięcie kulturalne, w organizację którego zaangażowanych jest wiele osób w Mrągowie, Warszawie i na byłych Kresach. Finansowany wcześniej przez Senat RP, obecnie przez KPRM, Urząd Marszałkowski, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz licznych sponsorów. Festiwale Kultury Kresowej to ogromne wyzwanie i wysiłek Polaków na wschodzie, którzy przygotowują program artystyczny. Oprócz muzyków i śpiewaków, na sierpniową uroczystość przyjeżdżają do nas malarze, plastycy, pisarze, poeci, rękodzielnicy. W ramach trzydniowego święta odbywają się wieczornice, spotkania literackie, spotkania z poezją, warsztaty dziennikarskie, wystawy, koncerty, spotkania tematyczne i integracyjne. Jest też wiele spotkań prywatnych. Spotykają się osoby z polskim rodowodem, którzy przyjeżdżają do Mrągowa z różnych zakątków świata. Jest radość, łzy wzruszeń, niekończące się opowiadania i wspomnienia. W kościele pw. św. Wojciecha odbywa się coroczne, uroczyste nabożeństwo z udziałem poetów i zespołów kresowych prezentujących swoją twórczość. Podsumowaniem każdego FKK jest Koncert Galowy w Amfiteatrze nad jeziorem Czos w sobotni wieczór. Festiwal kończy barwny korowód wszystkich uczestników, który przechodzi ulicami naszego miasta. Od roku 1995 w Mrągowie odbyło się 29 Festiwali Kultury Kresowej. W ciągu tych lat przyjmowaliśmy uczestników z Litwy, Łotwy, Białorusi, Ukrainy, Czech, Kazachstanu, Syberii, Rosji. W naszych kresowych imprezach uczestniczyło ponad 12-13 tysięcy artystów kresowych, ponad 400 zespołów muzyczno-wokalnych i tanecznych, kapel, wielu pisarzy i poetów, malarzy, dziennikarzy i rękodzielników. Festiwal Kultury Kresowej to wydarzenie wyjątkowe. To Festiwal Wielkich Serc Polaków. Od ponad 29 lat umacnia i promuje polską kulturę, jest skarbnicą naszej tożsamości i podróżą sentymentalną do ziemi przodków. Jest też żywą i istotną częścią naszej historii. Ideą FKK jest ochrona i umacnianie dziedzictwa kulturowego i tradycji polskiej na byłych Kresach, także umacnianie więzi łączącej Polaków w kraju i poza granicami RP z ludźmi, którzy wciąż pielęgnują w sercach polskość, czasem za cenę licznych upokorzeń, i których domy są znakiem trwania w polskości. To od nas zależy, czy ten kresowy depozyt przechowamy i przekażemy kolejnym pokoleniom.
Hanna SZYMBORSKA.
Mrągowo.