Оберіть свою мову

Ta świątynia zawsze była otwarta dla wiernych

Kościół rzymskokatolicki w Czerniowcach – obecnie Bazylika Mniejsza  pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.

 Katolicyzm jest jednym z głównych nurtów chrześcijaństwa. Powstał około IV wieku. Obecnie Kościół rzymskokatolicki jest największym związkiem religijnym naszych czasów.

Historia Kościoła rzymskokatolickiego na Bukowinie, a w szczególności w Czerniowcach, zaczyna się od czasów, gdy Bukowina stała się częścią Austrii w 1774 roku. Wraz z austriackim personelem wojskowym do Czerniowiec przybyli wówczas dwaj kapelani wojskowi - Prokop Munz i Wenzel Koeckert. Podlegali oni bezpośrednio lwowskiemu opatowi wojskowemu Kryłatowi, a pośrednio biskupowi wojskowemu Kerensowi. W ten sposób w 1776 roku w Czerniowcach powstała parafia rzymskokatolicka. Obejmowała ona miasto z przedmieściami, majątki kameralne Czahor, Korowija, Kuczuriw Wielki, Mamaiwci, Ostrycia, Wołoka, Biła, Burdej, Kamiana i Mychalcza. Parafia należała do archidiecezji lwowskiej i jednoczyła wiernych wyznania rzymskokatolickiego. Na jej czele stał proboszcz, mianowany przez biskupa.

W momencie aneksji Bukowiny do Austrii w regionie nie było kościołów rzymskokatolickich. Pierwsza msza święta odbyła się w drewnianym domu generała Gabriela von Spleni, pierwszego austriackiego gubernatora Bukowiny, i uczestniczyła w niej jedynie niewielka liczba katolików. Oficerowie i żołnierze przybyli do Czerniowiec z różnych stron Austrii. Dla żołnierzy garnizonu, w ciepłe dni, nabożeństwo odprawiano na świeżym powietrzu. Później kaplicę rzymskokatolicką przekształcono w budynek, w którym w październiku 1776 roku przedstawiciele Bukowiny złożyli przysięgę wierności panującej dynastii Habsburgów. Był on ciemny, niski, z wieżą nad wejściem. Wiarę rzymskokatolicką wyznawały ludy, które przybyły na Bukowinę - Niemcy, Polacy, Węgrzy, Czesi, Słowacy i inni.

W 1777 roku Wenzel Koeckert został rektorem kościoła i przyjął pod swoje dowództwo kilku kapelanów wojskowych. 5 maja 1787 roku został mianowany pierwszym księdzem rzymskokatolickim w Czerniowcach i dziekanem Bukowiny. Na prośbę galicyjskiego namiestnika z 28 grudnia 1786 roku, cesarz Józef II, dekretem z 22 lutego 1787 roku, nakazał budowę kościoła rzymskokatolickiego w Czerniowcach z litego materiału. Plan budowy opracował cesarsko-królewski nadwachmeister korpusu inżynieryjnego wojsk austriackich Ferdynand Fenrich.

Od sędziego miejskiego Wasyla Paladiego zakupiono za 1500 reńskich (guldenów) działkę, położoną między budynkami administracji wojskowej, wartownią i drewnianą kaplicą katolicką. Budowę rozpoczęto pod kierownictwem inżyniera Fenricha. Jak wynika z protokołu posiedzenia komisji budowlanej, która odbyła się 12 stycznia 1809 r. pod przewodnictwem komisarza powiatowego von Platzera, w obecności inżyniera powiatowego Johanna Bangolzela, omawiano umowy na dostawę drewna budowlanego, które sprowadzano z wielu lasów Bukowiny, w tym z Wyżnyci, Zamośtia, Banyłowa, Ispasu, Milijewa i іn. Zachowały się umowy na dostawę drewna, cegieł (murarskich i elewacyjnych), kamienia i cegieł. Dostawą drewna zajmowali się Georg Dzhurdzhuvan z Wyżnyci, Johann Sarvanski z Kut, dostawą cegieł przedsiębiorcy Ott, Klimesh, Gampel, a dostawą kamienia Semen Boszyński i Jakób Korszyński i inni. Chodziło również o jakość materiałów – cegły musiały być dobrze wypalone, a drewno suche. Zachowały się informacje o dostawie materiałów niezbędnych do budowy wieży, która została wzniesiona z funduszy konkurencyjnych, należących do dominii, mecenasa i gminy. Łącznie potrzeba było 47 437 florenów i 7 krajcarów, a gmina miała 8532 florenów i 59 krajcarów.

Wśród katolików, którzy przekazali fundusze na budowę świątyni, byli wierni z Mołodii, Czahru, Ostryci, Wielkiego Kuczurowa i miasta Czerniowce, wskazując na swój zawód i wkład w budowę świątyni rzymskokatolickiej w Czerniowcach. Zakupili również materiały budowlane w Chocimiu i Wyżnicy. Katolicy z innych terenów aktywnie uczestniczyli w zakupie materiałów budowlanych.

W związku z odwołaniem Ferdynanda Fenricha z Bukowiny, w 1788 roku prace nad budową świątyni przejął inżynier regionalny Neussner. Prace postępowały powoli: brakowało wykwalifikowanych robotników i materiałów budowlanych. W ciągu sześciu miesięcy zbudowano tylko piwnicę. Ponadto konieczna była naprawa drewnianej kaplicy, w której modlili się katolicy. Jednocześnie kontynuowano prace nad nowym budynkiem. Do jesieni 1793 roku ukończono niemal wszystkie sklepienia i wieżę. Jednak w październiku tego samego roku ten ostatni zawalił się, niszcząc część sklepień. Budowa została wstrzymana, a przyczyna zawalenia i sprawcy zostali poszukani. W materiale dokumentalnym nie przedstawiono jednak żadnych wniosków. Prawie dekadę później (aż do 1804 roku) rozpoczęto rozbiórkę uszkodzonych sklepień i zawalonych obiektów. Prace nadzorował inżynier regionalny Johann von Bangolzel.

W 1806 roku pozostałości zawalonego kościoła zostały zbadane przez przedstawiciela Zarządu Budownictwa Żeglugi w Osterlam, który nakazał rozbiórkę całej budowli. W następnym roku ruiny zostały ponownie zbadane przez przedstawiciela Galicyjskiego Zarządu Budownictwa, von Chiussa. Nakazał on odbudowę kościoła: zachowanie starych fundamentów i wzniesienie nowych murów.

Prace te rozpoczęły się w 1808 roku pod jego bezpośrednim nadzorem. Stare mury boczne zostały zburzone, a jednocześnie wzniesiono nowe. Ponieważ stanowiska przedstawicieli dyrekcji budowlanych w Cziuss i Osterlam były całkowicie odmienne, ostateczną decyzję w tej sprawie powierzono doradcy cesarsko-królewskiemu, przedstawicielowi dyrekcji budowlanej Kraini Schmaussowi von Liwaneggowi, który wykorzystał swoje uprawnienia według własnego uznania. Pozwolił na wzmocnienie starego fundamentu i murów zewnętrznych o jeden stopień i cztery minuty, a także na rozbudowę kościoła o trzy stopnie. Prace prowadzono pod nadzorem inżyniera regionalnego Duchosława z Jazłowa.

Fundament pogłębiono o dwa łokcie. Do końca 1811 roku wybudowano mury zewnętrzne i pas, ale mury boczne nie zostały jeszcze zburzone. W latach 1812-1813 budowę ukończono pod kierownictwem Markela, zastępcy dyrekcji budowy. W 1814 roku świątynia została konsekrowana. Jednak już po czterech latach w kościele pojawiły się pierwsze wady: ściany i fundamenty zaczęły osiadać. Generał baron Goeneck zwrócił uwagę na fakt, że konstrukcja, wzniesiona obok wartowni wojskowej, jest pochylona i grozi zawaleniem. Powołano specjalną komisję. W jej skład weszli: inżynier okręgowy Adolf Marin, stażysta budowlany Semenec, kamieniarze Matthias Mayer i Matthias Leni oraz inni. Członkowie komisji skrupulatnie zbadali stan sklepionego, kamiennego kościoła. Odkryto dwa pionowe pęknięcia, ciągnące się od góry do dołu, i stwierdzono, że główną przyczyną uszkodzeń budynku było ogólne osiadanie ścian i fundamentów. Pomimo wad, budynek został dopuszczony do użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Wytrzymałość i niezawodność nowego kościoła były stale monitorowane przez inżyniera Adolfo Marina.

W latach 1855-1856 świątynia została odnowiona. Zgodnie z umową wydziału budowlanego Rządu Obwodu Bukowińskiego, z 10 września 1855 roku prace wykonali przedsiębiorcy Moses Merdinger i Samuel Salter. Koszt prac wyniósł 886 florenów i miał być rozłożony na raty. Umowę podpisał inżynier Anton Röll w imieniu Rządu Obwodu Bukowińskiego.

Wykonano prace murarskie, ciesielskie, szklarskie i malarskie. Oczyszczono sklepienia kościoła aż do krzyża, do czego użyto zawiesi i koszy dla rzemieślników. Do kościoła zakupiono nową kadzielnicę z posrebrzanej cyny messeńskiej, użyto czerwonego sukna do pokrycia schodów prowadzących do ołtarza, a także odnowiono dwa stare sztandary.

10 września 1856 roku biskup Łukasz z diecezji lwowskiej zwrócił się do rządu obwodu bukowińskiego z apelem o pilną budowę kolejnego kościoła rzymskokatolickiego w Czerniowcach. Jego zdaniem problem stał się pilny z uwagi na fakt, że istniejący kościół był przeznaczony dla 1200 osób. W rzeczywistości jednak kościół mógł pomieścić nie więcej niż dwie trzecie planowanej liczby wiernych. Łącznie mogło się tu pomieścić 789 wiernych, a kolejnych 11 ulokowano w chórach. Jednak liczba katolików należących do kościoła wzrosła, głównie dzięki obecności garnizonu wojskowego i studentom miejskich placówek oświatowych, i osiągnęła w tym czasie 6640 osób.

Biskup napisał, że magistrat Czerniowiecki jest gotowy udostępnić bezpłatnie działkę pod budowę nowego kościoła, a lokalizacja nowego budynku została już wcześniej ustalona na ulicy Wełyko-Kuczuriwskiej, w pobliżu gmachu sądu karnego. Jednak pomimo licznych prób, budowa nowego kościoła rzymskokatolickiego w Czerniowcach nie powiodła się. Po oddaniu do użytku imponującego kościoła jezuickiego pod wezwaniem Najświętszego Serca w 1894 r. problem ten naturalnie zniknął.

10 listopada 1857 roku komisja złożona z rzymskokatolickiego duchownego Antona Kunza, inżyniera Antona Rölla, członka ckliwego i królewskiego zarządu budowlanego, miejskiego architekta Antona Fiali i przedstawiciela dewelopera Antona Pawłowskiego sporządziła raport na temat stanu istniejącego kościoła rzymskokatolickiego w Czerniowcach. Stwierdza się w nim, że „odchylenie kościoła od pionu po całkowitym zakończeniu budowy znacznie wzrosło, pojawiło się wiele nowych pęknięć i szczelin. Wszystkie zostały zatarte i otynkowane. Wewnątrz kościoła stwierdzono znaczne pęknięcia na ścianach bocznych i sklepieniach, z których jedno rozciąga się na całą grubość muru”.

Pęknięcia mają wielkość od 1/4 do 1/12 cala. Niektóre pęknięcia mają kształt nitkowaty. Uszkodzenia muru i odchylenia od pionu wynikają ze znacznego, nierównomiernego osiadania fundamentu, spowodowanego nierównomiernym rozkładem ciężaru konstrukcji, właściwościami geologicznymi i chemicznymi gruntu oraz negatywnym wpływem wód gruntowych. Sporządzono specjal ną tabelę odchyleń od pionu w porównaniu z rokiem 1826: wynosiły one od 4 1/4 do 1/4 jednostki. Ponieważ nie można było usunąć wad i usterek konstrukcyjnych, całkiem naturalnie pojawiła się kwestia rozbiórki kościoła. Jego stan uznano za zły, ale nie można było nazwać go starym. Harmonijnie wpisywał się w zespół architektoniczny nieistniejącego już placu Świętego Krzyża, który w tym czasie był już zabudowany. Po zachodniej i częściowo północnej stronie kościoła rozciągał się ogród kościelny i puste działki. Jego fundamenty zostały uszkodzone przez wody gruntowe.

W związku z tym konieczne było podjęcie działań mających na celu ochronę budynku przed zniszczeniem i przedwczesną degradacją. W tym celu ułożono kamienne rowy odwadniające przy murach kościoła od strony południowej, wschodniej i częściowo północnej, a ulicę główną przy kościele wybrukowano i zasypano gruzem. Ale na tym niepowodzenia się nie skończyły. Ogromny pożar, który miał miejsce w dniach 6-7 września 1866 roku, doszczętnie zniszczył budynek wartowni i poważnie uszkodził pomieszczenia kościelne – spłonął dach i wieża. Kościół został już ponownie odrestaurowany: wymieniono dach i wieżę, a fasadzie nadano elementy stylu klasycystycznego.

Sprawy odbudowy kościoła rzymskokatolickiego w Czerniowcach cały czas znajdowały się pod nadzorem wydziału budowlanego austriackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który zatwierdzał kosztorysy odbudowy i kontrolował wydatkowanie środków. Na remont świątyni wydano 7766 koron i 20 krezerów. Środki na odbudowę zapewnił katolicki fundusz żelazny, a wsparło miasto Czerniowce wraz z przedmieściami Rosza, Kłokuczka, Kalyczanka i Gorecza. Łącznie przekazali 2038 florenów. Fundusze zebrały również gminy katolickie regionu.

Plany odbudowy kościoła rzymskokatolickiego opracowali inżynierowie i architekci z wydziału budowlanego Samorządu Obwodu Bukowińskiego. Co ciekawe, zachował się również plan sporządzony po zakończeniu prac rekonstrukcyjnych, wskazujący wymiary kościoła. Prace renowacyjne przeprowadzili przedsiębiorcy Matthias Kunzelmann i Salomon Zentner.

       Zachowały się oferty przedsiębiorców na roboty budowlane, umowy na ich wykonanie, kosztorysy i raporty z kontroli wydziałów budowlanych magistratu i samorządu obwodowego. Dzieła artystyczne, obrazy olejne, wykonali przedsiębiorcy Gudeczek i Jagoda.

30 kwietnia 1885 roku prałat kościoła, dr Kornycki, zwrócił się do Rządu Obwodu Bukowińskiego z prośbą o przyznanie środków na jego remont i stwierdzenie, że „kościół nie spełniał ówczesnych wymóg: otwarty od szóstej rano do południa, nie mógł pomieścić wszystkich parafian”. W święta, takie jak Boże Narodzenie i Wielkanoc, do kościoła mogła wejść tylko część wiernych; nie wpuszczano przedstawicieli instytucji państwowych, korpusu oficerskiego oraz licznych stowarzyszeń i korporacji. Gdy kościół był przepełniony, nie było gdzie oddychać: konstrukcja okien uniemożliwiała ich otwarcie. Wysoka wilgotność powietrza powodowała, że ​​kurz osadzał się na mokrych ścianach, co skutkowało powstawaniem brudnych plam na malowidłach. Utrzymanie kościoła wymagało coraz większych nakładów finansowych. Katolicki Fundusz Wieczysty nie udzielał żadnej pomocy finansowej przez 20 lat.

Jedynym wyjściem z trudnej sytuacji były darowizny i drobne prezenty. Jednak wydatki stale rosły: trzeba było urządzić i utrzymać obiekty w należytym stanie, odrestaurować zabrudzone i zniszczone malowidła, zakup brokatu kościelnego i nowych szat dla duchowieństwa. Prałat Kościoła rzymskokatolickiego zwrócił uwagę władz, że budowa kościoła odpowiadającego liczbie parafian obrządku rzymskokatolickiego jest kwestią odległej przyszłości, a rozbudowa istniejącego kościoła w obecnym miejscu jest niemożliwa, gdyż wymagałaby nakładów co najmniej 30 tysięcy florenów. Dlatego najlepszym wyjściem z obecnej sytuacji jest zainstalowanie wentylacji w kościele, wymiana okien i przeprowadzenie prac renowacyjnych wewnątrz kościoła, w tym odrestaurowanie niezwykle cennego obrazu, którego nie można utracić.

Dr Kornycki zwrócił się do administracji obwodowej Bukowiny z prośbą o należyte przyjęcie informacji opisujących większość wad i problemów Kościoła rzymskokatolickiego oraz o wysłanie kompetentnej komisji w celu weryfikacji przedstawionych faktów. Z uwagi na brak możliwości otrzymania środków z funduszu grantowego, zwrócił się do władz regionalnych z prośbą o złożenie wniosku do austriackiego Ministerstwa Edukacji i Spraw Religijnych o dotację, „gdyż nie przystoi Kościołowi rzymskokatolickiemu – bastionowi katolicyzmu w regionie i stolicy regionu – aby Dom Boży Kościoła rzymskokatolickiego stał za innymi, nie zawsze liczniejszymi, wyznaniami w regionie”.

Parafianie sami zadbali o zachowanie i powiększenie majątku kościelnego. Zajęli się między innymi instalacją nowych organów w kościele. Najpierw jednak zaprosili dyrektora towarzystwa muzycznego, Wojciecha Grzymali, na inspekcję starych organów. Stwierdził on, że z powodu usterek technicznych nie nadają się one do dalszego użytkowania. Społeczność rzymskokatolicka zebrała niezbędne fundusze na zakup nowych organów, zaprojektowanych przez lwowskiego mistrza Jana Śliwińskiego, dostarczonych koleją do Czerniowiec i zmontowanych bezpośrednio w budynku kościoła. Plan organów zachował się w archiwum. Od tamtej pory do dzieś towarzyszą one nabożeństwom.

       Tak współcześni architekci opisują założenia kościoła rzymskokatolickiego: „Budynek wzniesiony jest w stylu pseudogotyckim z elementami klasycyzmu i jest typowym kościołem halowym o równie wysokich nawach, słabo rozwiniętym transepcie i trzech zaokrąglonych apsydach. Wieża wzniesiona jest we wschodniej części kościoła. Pionowy podział ścian podkreślają pilastry z doryckimi kapitelami i otworami okiennymi o łukowatych zakończeniach. Poziomy podział podkreśla boniowanie, szeroki fryz i masywny gzyms. Fasadę wieńczy naczółek z krzyżem. Wieża ma kształt kwadratu z oknami i zegarem. Fasada w górnej części zdobiona jest fiolkami z krucyfiksem i rozetą. Wewnętrzny otwór wysokiej przestrzeni rozciąga się na całą wysokość nawy i jest wzmocniony dwoma łukami w części frontowej. Cechą szczególną kościoła jest to, że oprócz głównego ołtarza poświęconego Krzyżowi, znajduje się w nim kilka innych – Matki Boskiej Częstochowskiej, Najświętszej Maryi Panny, Serca Jezusowego, Świętego Józefa i Świętego Antoniego. Niedawno ustalono, że austriaccy mistrzowie są związani z ołtarzem Matki Boskiej.

Oto, jak pisała o tym gazeta Czernowitzer Zeitung: „W miejscowym kościele rzymskokatolickim zainstalowano odrestaurowany ołtarz Najświętszej Marii Panny. Prace wykonano na bardzo wysokim poziomie artystycznym. Wykonał je pod kierunkiem artysty-akademika pana Jobsta rzeźbiarz i cieśla Iring.  Pan Jobst ma wielkie zasługi dla mieszkańców Czerniowiec za taką pracę. Gdyby istniały możliwości i pieniądze, można by z jego udziałem zrobić o wiele więcej, aby udekorować kościół. Nazwa świątyni pochodzi od święta Podwyższenia Krzyża Świętego (14 września). Jest to uroczysty obrzęd odnalezienia, wywyższenia i uwielbienia Krzyża Świętego, na którym umarł Jezus Chrystus. Motywem ustanowienia święta, według historyków Kościoła Wschodniego, były dwa wydarzenia: odkrycie Świętego Krzyża Pańskiego w IV wieku oraz jego powrót z Persji do Ziemi Świętej w VII wieku.

Wnętrze świątyni wciąż zachwyca przepychem i przestronnością. Świątynia pełni rolę architektonicznej dominanty w panoramie otaczającej dzielnicy, organicznie wpisując się w krajobraz. Do świątyni przylega dwupiętrowy budynek domu kapłańskiego oraz dziedziniec. Powierzchnia świątyni wynosi około 0,2750 ha.

       Oprócz wspomnianego Vincenta Koeckerta, który zmarł w 1818 roku, wielu przedstawicieli duchowieństwa rzymskokatolickiego poświęciło swoje życie Kościołowi rzymskokatolickiemu. Wśród nich był Anton Kunz, następca Koeckerta, który w 1835 roku otrzymał tytuł kanonika honorowego, w 1837 roku prawo noszenia mitry, a 29 lutego 1860 roku tytuł szlachecki. „Kronika Kościoła rzymskokatolickiego”, opracowana przez niego i zredagowana przez Johanna Polka, przez wiele lat stanowiła cenne źródło do badań nad historią Czerniowiec. Po śmierci prałata Kunza (1864), w latach 1865–1888 kościołem kierował dr Ignac Kornycki. Jego następcą został Karl Tobišek, który zmarł cztery lata po objęciu stanowiska.

Najbardziej znanym spośród księży rzymskokatolickich w Czerniowcach był Józef Schmidt, który objął urząd ordynariusza kościoła w Czerniowcach 20 listopada 1893 roku. Urodził się 20 kwietnia 1850 roku w Suczawie. Uczył się w miejscowym gimnazjum, ukończył studia teologiczne we Lwowie i był współpracownikiem kościoła w Serecie.  Do 1893 roku Józef Schmidt pełnił funkcję wojskowego kapelana katolickiego w Bośni, Lwowie, Krakowie i Przemyślu. Znał doskonale wiele języków regionu: niemiecki, polski i ukraiński, a także dość dobrze rumuński. Dwa lata po przybyciu do Czerniowiec otrzymał tytuł kapelana, a 24 kwietnia 1899 roku został mianowany protonatorem apostolskim. Józef Schmidt został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi z Koroną, Orderem Franciszka Józefa oraz Orderem Żelaznej Korony III klasy. W 1913 roku w kościele umieszczono tablicę pamiątkową ku czci proboszcza, dr. Józefa Schmidta. Po wybuchu I wojny światowej został mianowany wikariuszem generalnym całego terytorium Austro-Węgier okupowanego przez Rosjan.Wraz z przyłączeniem Bukowiny do Rumunii zakończył swoją posługę. Zmarł w 1921 roku. Po Józefie Schmidcie, Karl Swoboda został księdzem Kościoła rzymskokatolickiego. Ostatnim duchownym mianowanym biskupem lwowskim był Wojciech Hrybowski.  Kościół zatrudniał dużą liczbę księży pomocniczych, zwanych współpracownikami. Według danych archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego, przed I wojną światową współpracownikami kościoła byli: Emilianus Welisz, Józef Krupowski, Kazimierz Jakubowski, Alojzy Kucharski, Józef Łuczko, Aleksander Opolski i inni.

5 sierpnia 1930 roku kościół rzymskokatolicki w Czerniowcach został przeniesiony do diecezji jaskiej. Ostatni niemiecki ksiądz, Johann Reitmeier, wraz z całą niemiecką ludnością Bukowiny, udał się „do domu w Rzeszy”, zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow.

Po nim w kościele pracował polski ksiądz, Wiktor Szkrabel, który wraz z większością Polaków wyemigrował do Polski. Jego następcy, Józef Jędrzejewski i Franciszek Krajewski, napotkali wiele wyzwań, ponieważ musieli pracować w czasach sowieckich.

Zgodnie z decyzją Rady Miejskiej Czerniowiec nr 71 z dnia 7 lutego 1945 roku „O utrwalaniu zabytków architektury” kościół został wpisany do rejestru zabytków architektury o znaczeniu lokalnym. Zachował się jej krótki opis: „Budynek w stylu barokowym z dobudówkami z innych stylów. Budynek jest murowany z cegły tynkowanej, pomalowanej na kolor jasnożółty. Budowę rozpoczęto w 1813 roku na miejscu starego drewnianego kościoła z 1788 roku. Budowa trwała około 29 lat. Ostatnia rozbudowa miała miejsce w latach 1907-1909. Wewnątrz znajduje się wiele plafonów i malowideł ozdobnych. W kościele znajdują się piękne organy napędzane silnikiem elektrycznym. Znajduje się pod jurysdykcją Kościoła rzymskokatolickiego. Stan dobry”. Sąsiadował z nim dwupiętrowy budynek domu proboszcza, liczący około 10 pokoi. Już na początku 1946 roku mieszkało tam trzech księży i ​​służba.

Kościół rzymskokatolicki Podwyższenia Krzyża Świętego jest jednym z najstarszych murowanych kościołów w mieście. Zawsze był otwarty dla wiernych i nie zaprzestał swojej działalności nawet w czasach sowieckich. Tu i teraz odprawiane są nabożeństwa w języku ukraińskim i polskim. Wierni są wezwani do tolerancji i przyjaznego współistnienia w naszym wielonarodowym mieście.

Maria NYKYRSA,

 adiunkt na Uniwersytecie Narodowym im. Ju. Fedkowycza w Czerniowcach,

została uhonorowana odznaką „Wybitny Archiwista”,

laureatka Miejskiej Nagrody im. Antoniego Kochanowskiego.

 

Публікація висловлює лише думки автора/авторів і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

stopka2023