Оберіть свою мову

60 lat ofiarnej pracy zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Czerniowcach. Prywatna szkoła klasztoru przy ul. Semyhorodskiej

Dziś w tym budynku w Czerniowcach, przy ulicy Hołownej 127, działa Wyższa Szkoła Zawodowa Nr 3. W sierpniu 1884 roku siostry z klasztoru Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi kupiły ten dom przy ówczesnej ulicy Semyhorodskiej. Początkowo mieszkało tam pięć sióstr. Natychmiast otworzyły warsztat krawiecki i adoptowały kilka sierot. Nie otrzymywały żadnego wynagrodzenia na swoje utrzymanie. Siostry zarabiały na szyciu, były oszczędne i same zaspokajały swoje ważniejsze potrzeby.

1 września 1897 roku siostry z klasztoru Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi kupiły ten dom i założyły prywatną katolicką szkołę podstawową, do której uczęszczały dzieci różnych wyznań. Szkołą tą kierowała Sofia Birnacka, językiem wykładowym był niemiecki, a wśród przedmiotów znalazły się języki rumuński i ukraiński.

Pośród dokumentów archiwalnych Rady Miejskiej znajduje się apel przełożonej klasztoru żeńskiego przy ul. Semyhorodskiej 53, s. Seweryny Juchnikowskiej, która poprosiła o pozwolenie na budowę przedszkola dla dzieci różnych wyznań. 17 lipca 1901 roku dyrekcja Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Czerniowcach otrzymała pozwolenie na budowę murowanego budynku dla przedszkola. Jedynym warunkiem było bezwarunkowe przestrzeganie wszystkich przepisów bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Nie minął rok, a już na początku kwietnia 1902 roku przeorysza Zofia Konese zwróciła się do magistratu z prośbą o pozwolenie na prowadzenie lokalu i osiedlenie się w nim. W apelacji napisano: „zakończono pomyślnie”.

Zgodnie z decyzją magistratu z dnia 12 kwietnia 1902 r. wydano pozwolenie na użytek nowo wybudowanego lokalu. W decyzji wskazano: „Schody na dach zbudowano z materiałów ognioodpornych. Wydział konstrukcyjny, Wydział Wodociągów i Kanalizacji po kontroli uznał wszystkie prace za wysokiej jakości.” Tym samym klasztor Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi otrzymał przedszkole.

W 1909 r. dyrekcja szkoły zwróciła się do magistratu z prośbą o sprzedaż działki, której 1/6 należała do osób prywatnych i Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi we Lwowie.

W dniu 28 sierpnia 1912 roku w gazecie „Czernowitzer Zeitung” zamieszczono ogłoszenie o zapisie do prywatnej szkoły klasztornej Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Czerniowcach przy ul. Semyhorodskiej 53: „Nabór do prywatnej placówki nauczycielskiej, do dwuklasowego kursu wychowawczego dla dziewcząt oraz do ludowej szkoły i przedszkola dla dziewcząt odbywa się w dniach 28 sierpnia–1 września br. Wszystkie placówki szkolne posiadają wysokie koncesje Ministerstwa Wyznań i Oświaty. Absolwenci prywatnego seminarium nauczycielskiego co roku przystępują do egzaminów końcowych z bardzo dobrymi wynikami. Tutaj uczą gry na fortepianie, skrzypcach i cytrze. Prowadzą także kursy języka angielskiego i francuskiego, uczą stenografii, pisania na maszynie i rękodzieła. Placówki szkolne spełniają współczesne wymagania pedagogiczne i dydaktyczne. Do dyspozycji uczniów jest piękny ogród oraz duże, przestronne podwórko. Nierezydenci mogą otrzymać mieszkanie za niewielką opłatą. Ubodzy płacą ją częściowo lub są z niej całkowicie zwolnieni. Szkolenia prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę dydaktyczną, posiadającą odpowiednie uprawnienia państwowe. Rok akademicki rozpoczyna się 2 września 1912 roku.”

W okresie międzywojennym w placówce oświatowej o nazwie Scoala Monastiria Polona kształciło się ponad 300 dziewcząt. W jej skład wchodziła szkoła ogólna, seminarium nauczycielskie, liceum ogólnokształcące, a także przedszkole i internat dla dziewcząt. Aby utrzymać placówkę na odpowiednim poziomie, do Czerniowiec wysyłano przeszkolone siostry z innych województw i angażowano świeckich specjalistów.

Jednak już pod koniec 1922 r. seminarium nauczycielskie zostało zamknięte. Żądanie zamknięcia szkoły zgłoszono w roku akademickim 1921/1922 ze względu na rzekomy brak odpowiedniej kadry nauczycielskiej, jednak w tym roku nadal funkcjonowała, a uczniowie otrzymywali świadectwa ukończenia szkoły. 9 października dyrektorka placówki poinformowała, że wszyscy uczniowie zostali odesłani do domów. Jej słowa potwierdził policjant, który na własne oczy widział, że „jest tylko szkoła podstawowa i trzy klasy liceum. W placówkach oświatowych dzieci uczą się tylko do 14. roku życia”.

W 1929 r. w szkole polskiego klasztoru funkcjonowało pięć klas systematycznych, w których uczyło się 46 chłopców i 97 dziewcząt. W placówce pracowali: Gedvig Stark, Weronika Roszyńska, Agnes Kornek, Franciszka Gapka, Forst Franzisk, Karl Elfrida, Dzivenka Ana, Matilda Ulicek i Dzindil Stefania. Nauczanie prowadzone było w języku polskim i niemieckim. W przedszkolu wychowywało się 22 chłopców i 23 dziewczynki. W placówce pracowało jedynie 26 sióstr. Szkoła liczyła siedem klas, nauka kończyła się egzaminami końcowymi. Po czwartej klasie uczniowie zdawali tzw. mały egzamin końcowy. Do szkoły przyjmowano dzieci bez względu na pochodzenie i religię.

W 1935 roku szkołę przekształcono w prywatne liceum żeńskie. W roku szkolnym 1937/1938 przy klasztorze Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi działało ośmioklasowe gimnazjum żeńskie z prawem dostępu. Było dostępne dla uczennic wszystkich narodów i wyznań. Poprzez ogłoszenie w gazecie dyrekcja liceum zaprosiła na studia dziewczęta z Bukowiny i Czerniowiec.

Według siostry Elżbiety Slemp „w internacie oprócz dziewcząt katolickich (Polek, Niemek, Ormianek) znajdowały się także prawosławne Rumunki. Udawały się do kościoła św. Paraskewy. Była też Niemka wyznania ewangelickiego. Wyznaczono dla niej indywidualną siostrę – tak jak dla dziewcząt ortodoksyjnych – która ją odprowadzała na nabożeństwa i z powrotem”.

Jak wspomina s. Elżbieta, kiedy do miasta wkroczyła armia radziecka, „już następnego dnia do placówki sióstr dotarła tzw. ‘propaganda radziecka’. Zażądali natychmiastowego opuszczenia głównej kamienicy i przeniesienia się do małego domku na podwórzu. Siostry zabrały ze sobą najważniejsze rzeczy, ale wkrótce musiały opuścić i ten mały dom. Cały ich majątek został skonfiskowany. Przez jakiś czas przebywały w domu ‘Józefówka’, ale nakazano im także opuszczenie tego domu. Od 21 września 1940 r. siostry mieszkały w splądrowanym, opuszczonym domu na obrzeżach Czerniowiec, opuszczonym przez wojska niemieckie, oraz w prywatnych domach. Siostry rozpoczęły pracę w szpitalach, sanatoriach i domach dla psychicznie chorych, które zorganizowano w budynku Józefówek.

Zamiast tego w budynku zgromadzenia przy ul. Semyhorodskiej utworzono dziesięcioklasowe gimnazjum z językiem rosyjskim. Za panowania władz rumuńskich siostry wróciły do obu swoich domów. Zniszczeniu uległo całe wyposażenie domu, kaplicy, szkoły, internatu, łącznie z archiwum i biblioteką placówki.

W listopadzie 1941 r. w domu przy ul. Transylwanii 3/5 utworzono Ośrodek Rehabilitacyjny dla 40, a później 200 niewidomych inwalidów wojennych. Pokój sióstr został ponownie zajęty, chorzy zostali oddani pod częściową opiekę sióstr… Naprawiono nawet kaplicę.

Było pytanie o zwrot budynku. Świadczy o tym korespondencja dyrekcji opieki zdrowotnej i zabezpieczenia społecznego w sprawie zwrotu nieruchomości należących do polskiego klasztoru w Czerniowcach po przeniesieniu szpitala do innego miasta. Powołano komisję złożoną z przedstawiciela urzędu burmistrza, profesora Benecianu, przedstawiciela dyrekcji zdrowia i siostry przeoryszy, która miała zwrócić klasztorowi ocalały majątek.

Jednak, jak później opisuje s. Elżbieta, wszystko skończyło się wraz ze zmianą sytuacji i wkroczeniem nowych wojsk radzieckich. W domu sióstr zatrzymali się żołnierze radzieccy, którzy nie tylko zniszczyli budynek, ale także zaatakowali siostry. Wkrótce siostry musiały opuścić lokal, gdyż działał tam już sowiecki szpital. W kaplicy urządzono sypialnię dla żołnierzy, do ściany przymocowano głośnik, przez który nadawane były różne programy.

Było już jasne, że Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi nie mają już perspektywy pozostania w Czerniowcach. Wtedy matka przełożona Amalia Żukowska zdecydowała się wraz z siostrami wyjechać do Polski. Opuszczone budynki nadal służą mieszkańcom Czerniowiec. Na terenie dawnego domu sióstr działa Wyższa Szkoła Zawodowa.

I dopiero skromne, proste krzyże łacińskie na grobach sióstr w 76. bloku cmentarza rosyjskiego są wymownym dowodem 60-letniej obecności Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Czerniowcach. Pochowane są tu siostry zakonne z klasztoru założonego przez arcybiskupa warszawskiego Szczęsnego Felińskiego.

Maria NYKYRSA,
specjalista ds. archiwizacji,
laureat nagrody miejskiej im. Antoniego Kochanowskiego

 

 

Публікація висловлює лише думки автора/авторів і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

stopka2023