Контакти

Po Drugiej wojnie światowej, na Konferencjach Jałtańskiej i Poczdamskiej, Związek Radziecki, Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania podzieliły Bukowinę na dwie części – Północną i Południową. Pierwsza weszła do składu Ukrainy Radzieckiej, czyli Związku Radzieckiego, druga stała częścią Rumunii.

Temat artykułu przewiduje krótką analizę historii tego fantastycznego regionu Europy, nazywanego „Cud Kraina”, „Szwajcaria Wschodu” przez pryzmat artykulów, drukowanych w XIX pocz. XX st. w polskojęzycznym czasopiśmie„Gazeta Polska”, a w postkomunistycznym okresie w „Polonusie” (Południowa Bukowina, Rumunia) i w „Gazecie Polskiej Bukowiny” (Bukowina Północna, Ukraina). To da możliwość lepiej zrozumieć, czemu właśnie na Bukowinie powstało i dalej istnieje tolerancyjna, wielokulturowa wspólnota, która łączyła od wieków i łączy do dziś w jedyną rodzinę przedstawicieli wielu narodowości – Ukraińców, Rumunów, Żydów, Polaków, Niemców, Węgrów, Słowaków...

I. Wprowadzenie. Krótka historia ogólnobukowińskiego czasopisma polskojęzycnego „Gazety Polskiej” w przedkomunistycznym okresie.

Oczywiście, nas najwięcej ciekawi rozwój i działalność na Bukowinie polskiej społeczności. Po uzyskaniu przez Bukowinę statusu kraju autonomicznego Cesarstwa Austriackiego w 1854 r., potwierdzonego przez konstytucję krajową 1861 r., przed Polakami, tak jak również przed innymi społecznościami kraju, otworzyły się możliwości rozwoju własnego ruchu narodowościowego w nowo powstałym Księstwie Bukowiny. W 1869 r. zostało założone Polskie Towarzystwo Bratniej Pomocy oraz Czytelnia Polska. Organizacje te z czasem połączyły się pod jedną nazwą – “Czytelnia Polska” w Czerniowcach.

Rozkwit Polonii Bukowińskiej przypada na drugą połowę XIX – pocz. XX w. Liczba Polaków w regionie w przeddzień I wojny światowej zbliżała się do 50 tysięcy osób. Wiele polskich nazwisk stało się nieodłączną częścią życia wspólnoty bukowińskiej. Powiedzmy, nie można wyobrazić sobie Bukowiny i Czerniowiec bez wieloletniego burmistrza miasta (28 lat) Antoniego Kochanowskiego. W 1889 r. został uhonorowany przez cesarza Austrii tytułem „Zasłużony Obywatel Bukowiny”, a od 1905 r. przyznano mu tytuł „Honorowy Burmistrz”. Pamiętamy i znaną na cały świat artystkę Helenę Modrzejewską, która rozpoczynała swoją karierę artystyczną w tym i w Czerniowcach. Pierwszą malarką Bukowiny była Augusta Kochanowska (mieszkała przy ulicy Szewczenki 41), przyjaciółka Olgi Kobylańskiej oraz pierwsza ilustrator jej utworów, bukowińczyka, profesora Uniwersytetu Warszawskiego ś. p. Kazimierza Feleszki, itd.

Wiele polskich organizacji społecznych, które działały w tym okresie na terenie Księstwa Bukowińskiego, potrzebowało organu prasowego, w celu przedstawienia swojej działalności dla wielonarodowościowej społeczności regionu. Właśnie taką rolę zaczęła pełnić „Gazeta Polska”. Jej pierwszy numer ukazał się w Czerniowcach 30 lipca 1883 roku. Artykuły w czasopiśmie poświęcone były problematyce gospodarczej, politycznej, stosunkom międzynarodowym, zagadnieniom historyczno-literackim oraz kulturoznawczym.

Bardzo pouczająca, w tym również dla nas Bukowińczyków, a nawet wszystkich obywateli Ukrainy i Rumunii XXI wieku, w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej, sytuacji na kontynencie europejskim jest treść artykułu redakcyjnego w pierwszym numerze «Gazety Polskiej». Proponujemy czytelnikowi odczuć duch tamtej epoki, który jak nigdy jest aktualny w dniu dzisiejszym dla naszych społeczeństw i wzywa nas być tolerancyjnymi, szanować się wzajemnie, wspierać dobre poczynania, korzystne dla Bukowiny, a więc dla Ojczyzny, dla Ukrainy, Rumunii i innych państw. Oto jak zwróciła się redakcja do czytelników:

«Potrzeba polskiego organu na Bukowinie jest tak widoczna i powszechnie uznana, że zbytecznym byłoby rozwodzić się obszernie, na tym miejscu, nad powodami, jakie nas skłaniają do założenia niniejszego pisma....

... Polacy, zamieszkali na Bukowinie, dotychczas prawie tylko w wykazach statystycznych figurują, jako poważna cyfra, w życiu zaś publicznym nie wiele więcej reprezentują nad odosobnione jednostki.

Gdy inni pracują około dobra publicznego, nam samo poczucie godności narodowej i osobistej nie pozwala pozostać jedynie biernym czynnikiem społeczeństwa, które myśli i radzi o naszym dobrobycie.

Poczujmy się do obowiązków, gdy chcemy korzystać z praw! Oto hasło, w imię którego rozpoczynamy nasze wydawnictwo. Nie przychodzimy, by drażnić lub rozdawać pracę dotychczasową. Stając na gruncie zasad autonomicznych, chcemy szanować prawa historyczne wszystkich. W tym celu podajemy dłoń pomocną do ogólnej pracy. Dłoń nasza szczera i serdeczna. Niesiemy pracę i wytrwałość2 – mamy prawo spodziewać się poparcia od wszystkich» . Gazeta ukazywała się regularnie, dwa razy na tydzień, do wybuchu I wojny światowej.

Żeby odczuć duch tych czasów, pozwolimy sobie wyświetlić treść niektórych artykułów, które były drukowane w „Gazecie Polskiej”. To da nam możliwość porównywać styl działalności redakcji „Gazety Polskiej” i redakcji „Polonusa” oraz „Gazety Polskiej Bukowiny”

Analizując artykuły, które drukowały się w gazecie w tamte czasy, powinniśmy zauważyć, że redakcja i jej Redaktor Naczelny Klemens Kołakowski przygotowywali i drukowali artykuły o różnej tematyki, w tym i poważne analityczne materiały o stosunkach międzynarodowych w różnych częściach świata, o sytuacji na terenach jeszcze podzielonej Polski etc. W 1883 roku i w następnych latach w rubryce „Przegląd polityczny” stale drukowano artykuły o polityce międzynarodowej Austro-Węgier, Rosji, Niemiec, Anglii, Francji, o sytuacji na Bałkanach. Tytuły artykułów były dość intrygujące. Tak na przykład w „Gazecie Polskiej” od 20 października 1883 roku znachodzimy materiał o ciekawej nazwie „Czy Francja jest gotowa do boju”3 , a w czasopiśmie od 6 stycznia 2012 r. opublikowano materiał pod tytułem „Wytyczne polityki węgierskiej”4 .

We wszystkich numerach „Gazety Polskiej” były stałe rubryki pod tytułami: „O działalności Sejmu Bukowińskiego”, „O działalności Towarzystwa polskiej Bratniej Pomocy i Czytelni polskiej”, „Z życia Polonii Bykowińskiej”, „Kronika”, „Wspomnienia” itd.

W pierwszych numerach „Gazety Polskiej” za 1902 rok opublikowano bardzo ciekawy materiał o działalności Towarzystwa polskiej Bratniej Pomocy i Czytelni polskiej w tym o budownictwie Domu Polskiego w Czerniowcach. Właśnie w nr 3 od 9 stycznia 1902 r. była opublikowana informacja o zaplanowanym na 12 stycznia nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu Towarzystwa polskiej Bratniej pomocy,5 a w nr 4 od 12.01.1902 r. bezpośrednie „Zaproszenie”, podpisane przez wiceprezesa Towarzystwa polskiej Bratniej Pomocy i Czytelni polskiej dr. Adolfa Strzelbińskiego. W zaproszeniu wiceprezes nagłaszał, że „Pod obrady będzie wzięta sprawa najżywotniejsza dla nas mająca znaczenie, a mianowicie sprawa Domu Polskiego w Czerniowcach”6 . Po walnym zgromadzeniu 12 stycznia w „GP” była opublikowana „Odezwa” w której kierownictwo Towarzystwa zwracało się do Polaków Bukowiny z przyjemną nowiną: „Nadzwyczajne walne zgromadzenie Towarzystwa polskiego Bratniej pomocy z d. 12. br uchwaliło jednogłośnie zakupić kamienicę u pani Maryi Jakubowiczowej przy ul. Pańskiej 1. 40. W Czerniowcach na Dom Polski. Kamienica została już zakupiona za 32.750 złr. Że jednak do kupna musieliśmy pożyczyć 6.000 złr a nadto potrzebny jest dość znaczny fundusz na adaptację i wybudowanie Sali, przeto zwracamy się do Was Rodacy z prośbą, byście na ten cel składali dalej chętnie swe datki”7 (P.S. Pozostawiona mowa oryginału).

Po wieloletniej rekonstrukcji i przebudowie Dom Polski 3-4 grudnia 1905 roku uroczyście otworzył swoje drzwi dla bukowińczyków i gości stolicy Księstwa Bukowińskiego z całej Europy.

A w styczniu 2022 r. Polacy Bukowiny, Obwodowe Towarzystwo Kultury Polskiej im. Adama Mickiewicza odznaczyli 120. rocznicę urodzin Domu Polskiego w Czerniowcach8 .

W 1905 roku w Czerniowcach odbyło się jeszcze jedno ważne wydarzenie nie tylko dla stolicy Bukowiny, ale i dla całej polonii bukowińskiej – Antoni Kochanowski von Stawczan, który poświęcił Czerniowcom 26 lat pracy jako burmistrz miasta, zrezygnował z tego stanowiska. „Gazeta Polska” tak opisuje reakcję radnych Rady miejskiej, obywateli kraju i miasta: „Czcigodny i sędziwy prezydent miasta, długie lata godność tę piastujący, oświadczył, iż z powodu podeszłego wieku (liczy lat 88) wkrótce godność tę złoży, zatrzymując nadal mandat radnego”9. Pismo Antoniego Kochanowskiego było odczytano 5 kwietnia na posiedzeniu „.. Rady miejskiej wśrod ciszy i naprężenia w całym audytorium. ... Rada przyjęła szereg uchwal, „... mających na celu uczcić zasługi tego wielkiego męża, którego imię złotymi literami zapisało się w dziejach naszego miasta i kraju...”. „. Czcigodnemu rodakowi chcącemu i nadal zatrzymać mandat radnego życzymy, aby jeszcze przez długie lata żył i pracował dla dobra stolicy” 10.

Antoni Kochanowski – wybitna postać w historii Czerniowiec i Bukowiny, nazywany i w nasz czas „ojcem miasta”. Na szczeblu regionalnym i państwowym konsekwentnie bronił interesów Czerniowiec i aktywnie lobbował na rzecz projektu założenia Uniwersytetu w Czerniowcach. Z jego inicjatywy w latach 1874–1875 zbudowany został bukowiński Landtag (obecnie Miejski Pałac Uczniów i Młodzieży przy ul. metropolity A. Szeptyckiego 10), który . uroczyście otwarto 4 października 1875 r. jednocześnie z uruchomieniem Uniwersytetu.

Pod jego zarządem Czerniowce rozkwitły w sposób bezprecedensowy. 2 listopada 1895 roku oddano do użytku wodociągi i kanalizację. Wybudowano elektrownię, dzięki której 5 lutego 1896 r. na głównych ulicach zapaliły się latarnie elektryczne, a sala posiedzeń w ratuszu została po raz pierwszy oświetlona elektrycznie 3 marca. Przy tej okazji radni zgotowali burmistrzowi owację. 18 lipca 1897 r. w mieście rozpoczął się ruch tramwajowy. Kochanowski był prezesem Czerniowieckiego Towarzystwa Elektrowni i Tramwajów, ponieważ te przedsiębiorstwa zostały utworzone z funduszy gminnych i były własnością komunalną. Ta informacja stale drukowała się w „Gazecie Polskiej”.

Bardzo ciekawymi, w tym dla badaczy historii Bukowiny i życia Polaków na tym terenie, są materiały o Czerniowcach, wizytach do stolicy Księstwa Bukowińskiego poważnych działaczy państwowych z Wiednia, w tym Cesarza Austro- Węgier. Tak, na przykład, w „Gazecie Polskiej” od 11 stycznia 1912 r. redakcja wydrukowała ciekawy materiał pod tytułem „Z życia Polaków Czerniowieckich”11. I takiego typu artykułów czasopismo podaje sporo.

W czasopiśmie tych czasów znachodzimy ciekawe publikacje o wydarzeniach w miasteczkach Bukowiny, w tym i o życiu Polaków w Kocmaniu, Storożyńcu, Sadagórze, Wiżnicy, Hłyboce, Zastawnie, Suczawie, Radaucach, a także w Zaleszczykach, Śniatyniu itd.

Osobnie chcielibyśmy zwrócić uwagę czytelników i badaczy Bukowiny na materiały, które były przygotowane przez wybitnych Polaków w dziedzinie historii kraju, literatury i stale drukowane w „Gazecie Polskiej”. Artykułów takiego typu znachodzimy w czasopiśmie sporo. Tak, na przykład w numerach czasopisma od 7 października do 1 listopada 1883 roku redakcja opublikowała historyczne eseje Aleksandra Morgenbessera „O Stefanie Wielkim, wojewodzie mołdawskim”12, a w kolejnych numerach „Gazety Polskiej” w 1884 roku były opublikowane historyczne materiały zebrane przez Walentego Cwika – „Bukowina. Wzmianki o jej przeszłości i zabytkach”13.

Dla teraźniejszych badaczy bardzo ważne są statystyczne materiały o ludności Bukowiny, które publikowała „Gazeta Polska”. Tak w artykule pod tytułem „Ludność polska na Bukowinie” znachodzimy wyniki spisu ludności z roku 1910 wedle wyznania i narodowości,wydane przez centralną komisję statystyczną w Wiedniu. „Wedłe tych wyników ludność polska na Bukowinie wynosiła ogółem 36 210 osób przynależnych do państwa, czyli niespełna 5% ludności kraju. ... Ogólna ilość mieszkańców przynależnych do państwa wynosiła 794 928 osób: w tym Niemców wraz ż Żydami 168 851 czyli 22%, Rusinów 305101 czyli 38,4 %, Rumunów 273 254 czyli 34,4%, Madiarów 10 391, Czechów, Morawian i Słowaków 1 005” 14. ... „W Czerniowcach policzono Polaków 14 893, Niemców 41 360, Rusinów 15 254, R umunów 13 440...” 15.

Po Pierwszej wojnie światowej, w okresie podporządkowania całej Bukowiny Rumunii, czytelnicy nieregularnie otrzymywali gazetę.

Niestety, po Drugiej wojnie światowej, Bukowina była podzielona na Południową, która weszła do składu Rumunii, i na Północną – weszła do składu Ukrainy Radzieckiej i, odpowiednio, do ZSRR. Społeczność bukowińska już nie zobaczyła nie tylko polskojęzycznego czasopisma, ale również gazet wydawanych w innych językach, które były drukowane do tego czasu.

II. Wznowienie działalności redakcji czasopism polskojęzycznych w postkomunistycznym okresie.

Z odrodzeniem ruchu polonijnego już w niepodległej Ukrainie i postkomunistycznej Rumunii powstała potrzeba odnowienia druku polskojęzycnego czasopisma.

_________________________________________-

Przypisy

1 Kłosek E. „Wczoraj i dziś” społeczności polskiej na południowej Bukowinie. Próba podsumowania // Bukowina. Tradycje i współczesność. – Piła- Czerniowce-Suczawa, 2006. – C. 147; Feleszko K. Bukowina moja miłość. – Warszawa: Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, 2002. – T.I. – S. 138.

2«Gazeta Polska», nr 1, 30 lipca 1883 r., poniedziałek, s.1

3 Czy Francja jes gotowa do boju. / Gazeta Polska, Czerniowce, 20 pażdziernika, 1883, s.3.

4 Wytуczne polityki węgierskiej. / Gazeta Polska, nr. 1, 06.01.1912 r

5 Nadzwyczajne walne zgromadzenie Czytelni polskiej w Czerniowcach. / Gazeta Polska, nr 3, 09.01 1902, s.1

6 Zaproszenie. Gazeta Polska, nr.4, 12.01.1902, s.1.

7 Odezwa. Gazeta Polska, nr. 6, 19.01.1902, s.1.

8 Польському народному дому у Чернівцях 120 років. / GPB, nr 178, 01.2022, s.1, 3; nr 179, 02.2022, s.4.

9 Rezygnacja prezydenta miasta. Gazeta Polska, nr 24, 23.03.1905, s.1.

10 Rezygnacja burmistrza. Gazeta Polska, nr 28, 06.04.1905, s.1.

11 Z życia Polaków Czerniowieckich, Gazeta Polska, nr. 3, 11.01..1912 r, s.1.

12 Aleksandr Morgenbesser „O Stefanie Wielkim, Wojewodzie Mołdawskim”. / Gazeta Polska, 07.10- 22.10, 28.10; 01.11, 1883.

13 Walenty Cwik. Bukowina. Wzmianki o jej przeszłości i zabytkach. / Gazeta Polska, 15.06 - 29.06; 03.07 – 31.07; 03.08 – 07.08.1884.

14 Ludność polska na Bukowinie. Gazeta Polska, 10.11.1912, s.1

15 Ludność polska na Bukowinie. Gazeta Polska, 10.11.1912 s.2

Władysław STRUTYŃSKI, dr. Docent Uniwersytetu

Narodowego im. Jurija Fedkowycza.

 

Super User

 

Публікація висловлює лише думки автора/авторів і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

stopka2023