Wydarzenia

Dzień miasta – wbrew kwarantannie

3-4października Czerniowce obchodziły 612. rocznicę pierwszej pisemnej wzmianki. Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczne obchody znacznie różniły się od poprzednich lat, ale organizatorzy zadbali o to, aby były ciekawe i miały lokalny urok. Dowodem tego były uroczyste obchody odpustu w świątyni prawosławnej, a także imprezy, które odbywały się głównie na świeżym powietrzu po całym mieście.

– Przygotowywania w tym roku nie były łatwe – zwierzyła się przewodnicząca wydziału kultury Rady Miejskiej w Czerniowcach Julia Saftenko.– Ponieważ jeszcze miesiąc temu, nie miałam jasnego pojęcia, jak będzie obchodzona uroczystość i czy w ogóle ona się odbędzie. Na spotkaniach organizacyjnych mówiono nieraz o tym, że trzeba być „w pełni uzbrojonym” na wypadek wskazówki z góry, która może nadejść niemal przed samym Dniem miasta. Tak właśnie się wydarzyło… Dziś jestem dumna ze swoich kolegów, którzy mimo ponad półrocznej przerwy i braku środków na reanimację zespołów, bez problemu włączyli się do przygotowywań i, sądząc z opinii publiczności, przeprowadzili każdą imprezę na wysokim poziomie. Po raz kolejny udowodnili, że Czerniowce są wielokulturowym i urzekającym miastem.

W południe, po niezapomnianej „Mariczce”, która tradycyjnie rozbrzmiewa z wieży ratusza, orkiestra dęta „Bukowina” Czerniowieckiej Filharmonii Narodowej i „DIXIUBEND” Centralnego Pałacu Kultury zachwycały słuchaczy znanymi melodiami. Następnie każdy mógł na chwilę zanurzyć się w historii wspaniałego miasta nad Prutem dzięki niepowtarzalnej kompozycji teatralnej, w której wzięły udział 3 zespoły: Amatorski Dramatyczny Teatr Ludowy, Dziecięcy Studio, Amatorski Dramatyczny Teatr Ludowy „Rosza”. Artyści poprzez krótką inscenizację odtworzyli fragmenty nie tylko z przeszłości Czerniowiec, ale także okazali szacunek dla wspaniałej teraźniejszości. Po raz kolejny udowodnili, że miasto słynie przede wszystkim ze swoich mieszkańców.

Wspaniałym kadrowaniem fasady ratusza (i ciekawą strefą zdjęć dla chętnych, do upamiętnienia święta) stały się żywe rzeźby – z wykorzystaniem gazet, poprzez które organizatorzy chcieli pokazać, że Czerniowce to miasto książek i bibliotek oraz dwóch „złotych” panów - mamy przecież ulicę Pańską … Mieszkańcy Czerniowiec upodobali sobie te „obiekty artystyczne”, zrealizowane przez artystów Teatru Iwano-Frankowskiego.

Czerniowiecki Teatr Dramatyczny uroczyście zainaugurował 90. sezon, a na Placu Filharmonii wystąpiła Orkiestra Symfoniczna. Odbyło się wiele imprez charytatywnych, wystaw sztuki i fotografii, pokazów mody przez wykładowców i studentów Wyższej Szkoły Ekonomii i Dizajnu, „Miasteczko wikingów” w parku „Żowtnewy”. Inauguracją nowego obiektu artystycznego „Światło ulicy Pańskiej” okazało się godne podziwu- w naszym mieście przywrócono dawną tradycję latarni oświetleniowych, która istniała tu w XVIII - XIX wieku. Według historyków co wieczór latarnik szedł miastem, zapalając po kolei lampy uliczne, również przechadzając się ulicą Pańską. Planuje się, że nowoczesna latarnia, wykonana przez miejscowych kowali, zostanie umieszczona na początku ulicy Kobylańskiej i będzie przyciągać zarówno mieszkańców, jak i gości Czerniowiec.

Warto dodać, że w tym roku na ulicach i placach Czerniowiec, wbrew pomarańczowej strefie, wielu osobom udało się dołączyć do uroczystości Dnia miasta. Najwyraźniej zmęczonym ograniczeniami kwarantanny, mieszkańcom miasta brakowało święta, wesołej atmosfery i spotkań towarzyskich. Spodziewamy się, że w przyszłym roku Czerniowce będą obchodziły następną rocznicę bez żadnych ograniczeń.

Janina BILINSKА

Super User

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

stopka2023